OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ

…albo jak mawiają taoiści „droga na 1000 mil zaczyna się od pierwszego kroku”. Rzepa kazała mi coś napisać. Rzepa to moja przyjaciółka od 25ciu lat (!). Poznałyśmy się w liceum (VIII LO w Gdańsku). Razem uciekałyśmy z lekcji, by palić fajki w bramie i pić tanie wina w radiowęźle. Mimo to obie wyrosłyśmy na porządne obywatelki… a w każdym razie wyrosłyśmy. Bez długów nałogów i chorób wenerycznych, skończyłyśmy studia, wyszłyśmy za mąż, rozmnożyłyśmy się, płacimy podatki itp. Trochę mnie zaskoczyła jej fascynacja informatyką, bo zawsze myślałam, że skoro ja jestem w jakiejś dziedzinie totalnie beznadziejna, to bliscy mi ludzie siłą rzeczy też powinni.
Za to, gdy zapragnęłam strony internetowej, nie miałam wątpliwości, kogo powinnam zmusić do jej zrobienia. Przecież nie każdy zniósłby moje: „Przesuń ten napis o pół milimetra w górę” i miałby cierpliwość czekać dwa tygodnie na materiały, bo ja w wielodzietnej i wielopracowej gonitwie gubię się w czasoprzestrzeni… No i dlatego właśnie Rzepa kazała mi coś napisać. Żeby jakoś zacząć. A ja napisałam.

Niechże ta strona, wypadkowa moich artystycznych wizji i talentów informatycznych Rzepy, dostarczy czytelnikom i oglądaczom dużo radości!
C.d.n.

Przewijanie do góry